Nie ma innej drogi niż cyfryzacja!

Wywiad z Tomaszem Lazarem, dyrektorem działu serwisu w Siemens Polska

Mimo licznych zawirowań na globalnych rynkach, był to rok, który z pewnością zaliczymy do udanych – mówi Tomasz Lazar. Z dyrektorem działu serwisu w Siemens Polska rozmawiamy o wyzwaniach, którym w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy musiał sprostać jego zespół, aby zachować najwyższą jakość świadczonych usług i zapewnić klientom poziom wsparcia, którego potrzebują. 

Chyba nie przesadzę mówiąc, że pod względem wyzwań, z którymi przyszło Wam się zmierzyć, kończący się rok to czas którego „nie pamiętają najstarsi górale”?

Nie wiem, jak najstarsi górale, ale na pewno ja podczas mojej ponad dwudziestoletniej zawodowej przygody w Siemensie nie doświadczyłem jeszcze tylu zawirowań. Niemniej – daliśmy radę, choć faktycznie, łatwo nie było.

Co było dla was największym wyzwaniem? 

To był bardzo intensywny rok i to na wielu płaszczyznach. Z jednej strony firmy naszych klientów dopiero wracały do formy po przestojach wymuszonych po pierwszych lockdownach, a już kolejne fale pandemii ponownie wyhamowywały ich biznes. Olbrzymie zawirowania przyniósł wybuch wojny w Ukrainie. Utrata rynków zbytu nie pomagała firmom, zwłaszcza w okresie powrotu do pełni mocy wytwórczych. Do tego ciągnące się już od kilku lat zakłócenia w globalnych łańcuchach dostaw czy problemy z dostępnością komponentów powodowały nawarstwianie się trudności. W efekcie dla serwisu był to rok dostarczający dużej ilości wyzwań i mocno weryfikujący naszą strategię. Fakt, że udało nam się osiągnąć zakładane cele, wypracować wzrost biznesu i utrzymać czasy reakcji, które w tych okolicznościach nawet przez członków mojego zespołu uważane były za trudne do osiągnięcia, potwierdzają, że nasza strategia jest właściwa. Nie brakowało sytuacji, w których zapewnienie niezbędnych komponentów wymagało nie tyle biznesowego wygimnastykowania, co raczej ekwilibrystyki. Dla nas celem jest satysfakcja klientów i zapewnienie takiego poziomu obsługi, aby nie mieli oni wątpliwości, że są w dobrych rękach. Dlatego mimo licznych wyzwań wspieraliśmy klientów, zapewniając nieprzerwane funkcjonowanie ich linii produkcyjnych.

Jak udało się zarządzić tą sytuacją? 

Pomogła znajomość klientów i ich parku maszynowego oraz dobre planowanie. Mówimy w końcu o długofalowych efektach sytuacji, w której praktycznie cała światowa gospodarka się zatrzymała. Pojawiły się problemy z dostępnością elektroniki, części, komponentów i materiałów do produkcji. Wszystko to doprowadziło do powstania poważnych spiętrzeń, które trzeba rozładować. Jednym ze sposobów na sprostanie tej sytuacji jest zwiększenie możliwości wytwórczych fabryk. 

Czy tak skomplikowana sytuacja może mieć jakieś potencjalnie dobre strony? Jakie są perspektywy na najbliższą przyszłość?  

 

 

Pewną szansą dla nas jako kraju, ale także i potencjalnego dostawcy są pomysły UE, żeby skracać łańcuchy dostaw i, zwłaszcza w kluczowych obszarach, moce wytwórcze lokować w Europie. Dla konsumentów i producentów z naszego regionu oznacza to, że być może produkcja będzie przeniesiona gdzieś w okolice Europy Wschodniej. Powstaną nowe fabryki, nowe centra logistyczne i będzie zapotrzebowanie na usługi i na produkty, które my jako Siemens dostarczamy.

A technologia? Czy nowe rozwiązania technologiczne ułatwiają radzenie sobie z wyzwaniami, o których opowiadasz?  

Wyciągnęliśmy dobrą i przydatną lekcję, nie tylko jako serwis, ale cała organizacja, z sytuacji lockdownowej. Pokazała ona, że nie ma innej drogi niż digitalizacja i przeniesienie istotnego obszaru działalności w wymiar cyfrowy. Digitalizacja stwarza firmom całkowicie nowe możliwości. Od wymiernych oszczędności kosztów na poziomie operacyjnym, aż po zmianę modeli biznesowych, które w maksymalnym stopniu wykorzystują możliwości jakie stwarza cyfryzacja. W przypadku serwisu akwizycja i analiza danych produkcyjnych oferują nowe możliwości: doskonalimy np. algorytmy serwisu prewencyjnego, mówimy o serwisie predykcyjnym. I to jest przyszłość, bliższa i dalsza, przed którą stoimy i którą bierzemy bardzo poważnie pod uwagę. Wchodzimy z naszymi klientami w proces digitalizacji kluczowych procesów produkcyjnych, wytwórczych, obróbczych. Przenosimy je do wymiaru wirtualnego, aby móc w pełnym zakresie wykorzystać korzyści i usprawnienia jakie stwarza digitalizacja.

Co trzeba zrobić, aby taka transformacja była udana? Czy Siemens oferuje tu swoje usługi, wsparcie? 

Żeby transformacja była udana i efektywna, przede wszystkim musi być bezpieczna, co staramy się uświadamiać naszym klientom. Dlatego też jako serwis świadczymy usługę audytu bezpieczeństwa sieci przemysłowych. W ramach audytu sprawdzamy, czy sieci i infrastruktura sieciowa naszych klientów są bezpieczne, czy spełniają wymagania najnowszych przepisów i norm w zakresie podatności na ataki, odporności na próby włamania lub podmiany haseł. Oferujemy też pasywne skanowanie sieci pod kątem podatności na włamania z zewnątrz i na podstawie zebranych danych określamy zalecenia dla klientów. Gdy sieć jest bezpieczna, możemy zaimplementować nasze rozwiązania w zakresie digitalizacji procesów wytwórczych. Na przykład jesteśmy w stanie zaoferować klientom aplikację, która na bieżąco monitoruje zużycie wszystkich mediów i pomaga optymalizować koszty działalności. Znając dane o zużyciu, możemy tak przygotować modernizację danej operacji lub linii produkcyjnej, aby w końcowym efekcie osiągnąć planowaną optymalizację kosztów.

 

To tylko kilka z wielu możliwości, jakie stwarza digitalizacja. Jest ich o wiele więcej – zapraszam do kontaktu z Siemens w celu poznania szczegółów.

Tomasz Lazar

Kontakt

tomasz.lazar@siemens.com